Przygoda Esdec rozpoczęła się 20 lat temu w szopie w małym miasteczku we wschodniej części Holandii. Sztalugi malarskie służyły jako dachy demonstracyjne, a instalacje wykonywali bracia Jeroen i Vincent de Vogel oraz sam Theo Smit. Michael Dijkslag (urodzony w 1989 roku) zna te historie, ale jeszcze nie był ich częścią. Jego pierwszym dniem pracy był 1 sierpnia 2009 r., jako piąta osoba na liście płac w tamtym czasie, ale w 2024 r. rodowity mieszkaniec Deventer będzie oficjalnie najdłużej pracującym pracownikiem. „Czasami dla śmiechu nazywany jestem Dikipedią, ponieważ znam firmę od podszewki”.
Jeśli cokolwiek zależy od Michaela Dijkslaga, chce on przynajmniej dotrwać do swojej rocznicy pracy, pod warunkiem, że nadarzy się wystarczająco dużo okazji do zarobku. „Nie myślałem o takich rzeczach, kiedy zaczynałem pracę w magazynie. Nie miałem też pojęcia, czym są moduły fotowoltaiczne ani jaki jest potencjał firmy. Dla mnie to było bardzo proste: Szukałem innej pracy i mój były pracodawca przedstawił mnie Esdec. To nie była nawet prawdziwa rozmowa kwalifikacyjna, zapoznaliśmy się i przedstawiono mi oczekiwania. Gdy wracałem do domu, zadzwonili do mnie, aby powiedzieć mi, że zostałem zatrudniony i dzięki temu mogłem zacząć zarabiać”.
Był to czas, gdy Esdec dostarczał kompletne zestawy, nie tylko systemy montażowe, ale także moduły fotowoltaiczne, falowniki i okablowanie. „Do mnie należało zebranie tych zestawów i wysłanie ich bezpośrednio do Klienta. W magazynie sami robiliśmy wszystko na wymiar, a osobne biuro służyło jako pokój testowy. Indywidualizacja i innowacje były bardzo ważne nawet wtedy, ale czasami była to również improwizacja. Bez żadnego przeszkolenia wykonywałem instalację na dachu domu znajdującego się w okolicy, zaledwie sześć tygodni po rozpoczęciu pracy. Patrząc wstecz na ten okres, myślę, że położono podwaliny pod to, co nadal częściowo odczuwam jako charakter Esdec: po prostu to zrób”.
Wraz z ogromnym rozwojem firmy, zwłaszcza w ostatnich latach, ten charakter nie jest już tym, czym był kiedyś. „Było to już zauważalne, gdy zdecydowaliśmy się na sprzedaż za pośrednictwem partnerów dystrybucyjnych zamiast bezpośrednio do klienta. Rzeczywiście, coraz większym wyzwaniem dla Ricka Kapperta i dla mnie było przygotowanie odpowiedniej liczby opakowań za każdym razem. Robiliśmy to z niesłabnącą przyjemnością, ale w końcu nie dało się nadążyć, ponieważ liczba zamówień stale rosła. Decyzja o sprzedaży za pośrednictwem partnerów dystrybucyjnych miała ogromny wpływ na rozwój firmy. Otworzyło to przede mną nowe możliwości; te pierwsze 12 lat minęło bardzo szybko”.
W 2015 roku stery przejął Stijn Vos, a wraz z tym Esdec szybko się zmienił. „Wtedy otworzyły mi się oczy i nadeszła pewnego rodzaju weryfikacja rzeczywistości. Z radosnego „pogwizdywania na wszystko”, nagle musiałem poradzić sobie z profesjonalnym środowiskiem pracy, w którym zdarzały się również mniej przyjemne rzeczy. Widziałem to wokół siebie, ale także doświadczyłem tego osobiście. Zmusiło mnie to również do zastanowienia się nad moją przyszłością. Praca w międzynarodowej firmie nie była moją ambicją, ale zauważyłem też, że nie chciałem odchodzić. Było to po części zasługą Stijna, który nie tylko skupiał się na dalszym rozwoju Esdec, ale także miał oczy szeroko otwarte na pracowników. Atmosfera się zmieniła, ale znów odnalazłem swoją radość”.
W międzyczasie, w 2022 roku, Harm Haarlink objął stanowisko dyrektora zarządzającego Esdec Europe, a Stijn Vos jest dyrektorem generalnym spółki macierzystej Enstall, która działa również w Stanach Zjednoczonych. Rozwój Esdec po raz kolejny nabrał tempa. „Jestem naprawdę dumny, że byłem i nadal jestem częścią tego sukcesu. Zwłaszcza w ostatnich latach coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, jak niezwykłe jest to, co tutaj zbudowałem. Oczywiście w ciągu 20 lat bardzo wiele się zmieniło i z tego powodu nauczyłem się też wiele o sobie. Nadal uważam, że najlepszą częścią mojej historii jest to, że nigdy nie otrzymałem oficjalnego dyplomu za pracę, którą teraz wykonuję. Mając przyziemną mentalność i zawsze pozostając wiernym sobie, zajdziesz daleko”.
W serii wywiadów zwracamy uwagę na rocznicę na różne sposoby. Rozpoczęliśmy od wywiadu z Harmem Haarlinkiem, dyrektorem zarządzającym Esdec od 2022 roku, więc nie zna on zbyt wiele z historii firmy. Zastanawia się, jak Michael doświadczył ogromnego wzrostu w ostatnich latach. „Hektyczny, to przede wszystkim. Nie zawsze było łatwo, ale zawsze obserwowałem to z wielkim zainteresowaniem, nie ingerując zbytnio. Oczywiście musiałem przyzwyczaić się do zmian, ale dzięki temu, kim jestem, łatwo sobie z tym radzę. Z natury jestem dość uległy, ale zawsze mam swoją wizję. Tak więc wybory, których dokonałem, dokonałem z mojej pozycji”.
Kolejnym kandydatem jest Niels Lubbers, właściciel produktu Esdec Calculator. To narzędzie online jest obecnie niezbędne w pracy profesjonalisty z branży PV i nadal jest rozwijane w celu dalszej optymalizacji. Ale Michael chciałby wiedzieć: jak robiliśmy to wcześniej?